21 marca, godz. 17.00 – Aula
UKŁAD
Teatr Bagatela - Kraków


Tekst: Elia Kazan
Przekład i adaptacja: Radosław Paczocha
Reżyseria: Michał Kotański
Obsada: Dariusz Starczewski, Ewelina Starejki, Anna Rokita, Angelika Kurowska, Paweł Sanakiewicz, Sławomir Sośnierz
bilety: 50 zł, 45 zł

 

"Układ" Michała Kotańskiego jest pierwszą na świecie sceniczną wersją powieści amerykańskiego pisarza i reżysera Elii Kazana. To opowieść o kapitalizmie i rzeczywistości zdominowanej przez pieniądz. Główny bohater, Eddie ma wszystko - jest bogatym i sławnym agentem reklamowym, ma żonę i kochankę. Jednak za sprawą bezkompromisowej Gwen Hunt uświadamia sobie, że nie jest szczęśliwy. Chce odnaleźć w sobie wartości i odmienić swoje życie. Czy pomogą mu w tym seanse u psychoanalityka? Czy cena tej zmiany nie będzie zbyt wysoka? Znakomita gra aktorska, klimatyczne zmiany świateł, subtelna scenografia, świetne kostiumy oraz idealnie wyważone tempo to największe atuty spektaklu.

Elia Kazan - jeden z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych reżyserów w historii kina. W 1937 roku rozpoczął pracę na Broadwayu, gdzie dzięki doskonałej reżyserii takich spektakli jak: "Tramwaj zwany pożądaniem", "Śmierć komiwojażera" czy "Kotka na gorącym blaszanym dachu" zyskał uznanie i popularność. Pierwsze sukcesy otworzyły mu drogę do kariery filmowej. W 1945 r. powstał jego debiutancki film pełnometrażowy - "Drzewko na Brooklynie". Trzy lata później reżyser otrzymał swojego pierwszego Oscara za obraz "Dżentelmeńska umowa". Lata 50. i 60. to najciekawszy okres pracy twórczej Kazana. Powstały wtedy jego najsłynniejsze filmy: "Na nabrzeżach", "Na wschód od Edenu", "Układ". W 1947 r. założył jedną z najważniejszych amerykańskich szkół filmowych, Actor's Studio . Jest laureatem honorowego Oscara za całokształt twórczości.

Spektakl w reżyserii Michała Kotańskiego to prawie majstersztyk. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim gra aktorska. W przypadku Dariusza Starczewskiego (Eddie Anderson) - wybitna. Etapy procesu przemiany wewnętrznej, którą bohater przechodzi na oczach widza, mają swoje odbicie w sposobie mówienia aktora, jego wyglądzie, gestach. Autentyczność i wiarygodność tej kreacji momentami naprawdę poraża. [.]Pisząc o zaletach realizacji nie sposób pominąć kilku ciekawych rozwiązań technicznych. Trafione jest wykorzystanie ekranu i wplecenie w narrację, prowadzoną z perspektywy Eddiego, spotów reklamowych. Wszak główny bohater to producent kampanii Zefirów - "papierosów, które nie szkodzą". Oprócz tego do plusów można zaliczyć wizualną stronę przedstawienia: dobrze dobrane do osobowości postaci kostiumy oraz powściągliwą scenografię Tomasza Brzezińskiego w roli przysłowiowej kropki nad "i". Mniej więcej w trzech czwartych spektakl dość niepokojąco traci tempo. Na szczęście jego puls odzyskuje "równowagę" i już bez przeszkód dobiega do nieco zaskakująco szczęśliwego końca. "Układ" trzeba zobaczyć koniecznie. To spektakl z gatunku tych, które można oglądać drugi raz, mając wrażenie, że jeszcze się ich nie widziało. Wielość aspektów, płaszczyzn odbioru sprawia, że odkrywanie nowych sensów i konfrontowanie ich z własnym doświadczeniem staje się interesującym wyzwaniem.
Magdalena Tarnowska, dziennik teatralny.pl

 














Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash